Jak na razie nie ma takiego gatunku jak "historyjki z maciupcią kropeleczką horroru" tylko ogólnie horror a że są różne pod gatunki horroru to rzecz normalna.
Wiem że poprawnie wygląda to tak jak piszesz, ale ja się kieruję odczuciami. Jak coś mnie nie straszy to nie jest horror, jak coś mnie nie śmieszy to nie jest dla mnie komedią. Myślę że przyznasz mi rację że czasami film zaliczony do jakiegoś gatunku nie mieści się
w określonych ramach.
Zgadzam się ale to są właśnie takie opowieści z dreszczykiem takie rożne tego typu jak np "Opowieści z krypty" , "Strefa mroku" itd.
No tak ,ale tego dreszczyku mi tu zabrakło. "Opowieści z krypty" nie straszyły mnie nawet jak byłem dzieckiem, ale lubię oglądać
ze względu na pokręcone historyjki :).