PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706971}

Plan Maggie

Maggie's Plan
5,7 8 255
ocen
5,7 10 1 8255
6,2 15
ocen krytyków
Plan Maggie
powrót do forum filmu Plan Maggie

Bardzo lubię Julianne Moore i chętnie sięgam po filmy, w których gra.

Zdarzało jej się wybierać produkcje poniżej krytyki (jak choćby "Pozew o miłość" i "Siódmy syn"), ale też małe majstersztyki - "Single Man" i "Chloe" oraz całkiem sprawne komedie - "Kocha, lubi, szanuje".

Jak mówiłam - fanka.

"Plan Maggie" sprawia wrażenie fajnego, klimatycznego kina. Przez mój mały Moore-fetysz trochę się wczytałam i wyszło na to, że był hitem ubiegłego festiwalu w Toronto. Gerwig angażuje się w projekty specyficzne - takie allenowskie, inteligentne - bardziej oparte na słowie niż slap-stickach. Chętnie więc zobaczę pięknie starzejącą się Julianne w czymś takim :)

ocenił(a) film na 6
paulinapiechota

Warto obejrzeć i jest szansa na jakieś drobne wyróżnienia w konkursach, bo to tego typu festiwalowe kino;) Takie typowe amerykańsko-obyczajowe. Ja lubię, więc naciągam ocenę. Zrealizowane bardzo sprawnie, a scenariusz faktycznie pełen ciekawych potyczek dialogowych i nawet - w tej wysłużonej formule - ma kilka mniej oczywistych miejsc. Lubię aktorów, więc tym przyjemniej mi się oglądało. Hawke w klimacie kina Linklatera, Gerwig jak zwykle nie przekona do siebie przeciwników, ale wg mnie tutaj się wpasowała idealnie, a Moore jest klasą, samą w sobie, choć trochę przerysowała za mocno swoją postać;)

ocenił(a) film na 5
tocomnieinteresuje

Też lubię takie kino, ale oglądając dzisiaj "Plan Maggie" nie potrafiłem dostrzec w nim jakiegoś autorskiego pierwiastka. Cały czas miałem wrażenie, że to taka sklejka z ostatnich filmów Noah Baumbacha i nieco starszych Woody'ego Allena. Sam pomysł wzięcia fabuły z taniej komedii romantycznej i ubrania jej w hipsterskie szaty był dość karkołomny, co akurat doceniam, ale nie zagrało to odpowiednio. Postacie pierwszoplanowe są dość ciekawe, ale już drugi plan trąci sztampą. Największą zaletą filmu jest Moore.

ocenił(a) film na 6
Mikez

Widziałem poprzednie filmy Rebecci Miller, ale ich nie pamiętam szczerze mówiąc;). To bardziej film Gerwig. Tzn. z jej piętnem, które odciska ostatnio u Baumbacha. Ja ją lubię, ale trudno nie mieć wrażenia, że na ekranie jest sobą, czy też gra tą samą postać. "Mistress America" mi się akurat podobało. Tam fabuła była bardziej pomysłowa, więcej skrzącego dialogu. Tutaj jednak wcale nie była wg mnie słabsza. W drugiej połowie nawet przewrotna. Chyba jednak w tym roku mało filmów do mnie trafia;)

tocomnieinteresuje

przerysowała za mocno to powtóerzenie ;)

ocenił(a) film na 6
luza

Ha, miała takie dziwne momenty;)

ocenił(a) film na 7
tocomnieinteresuje

przyjemnie się oglądało, za oknem hula halny :-)
Idealny, bardzo klimatyczny, film na taki wieczór.

użytkownik usunięty
paulinapiechota

No i zobaczyłaś w końcu? :) Jeżeli tak, to podejrzewam, że byłaś zawiedziona do tego stopnia, że już wolałaś nic nie pisać i nie oceniać tego gniota, właśnie ze względu na sympatię do Julianne Moore. Film fatalny tak nawiasem mówiąc.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones